Właśnie podano do wiadomości, że administracja amerykańska zwiększyła swój budżet na wydatki związane z cyberbezpieczeństwem. Budżet Pentagonu wzrośnie o 21 %. Główny powód to narastające zagrożenie międzynarodowe, a w szczególności zwiększająca się siła i aktywność Iranu, Rosji i przede wszystkim Chińczyków, o czym dość szczegółowo można było można przeczytać w raporcie firmy Mandiant.
Propozycja prezydencka na następny rok budżetowy to ponad 13 miliardów USD. Co ciekawe te wydatki to nie tylko obrona, ale coraz częściej mówi się o działaniach ofensywnych (pisał o tym w ostatnim numerze Tygodnika Computerworld Piotr Rutkowski – „Sieć się zbroi” . Trzeba zwrócić uwagę, że cyberbezpieczeństwo to jedna z niewielu pozycji budżetowych, na które zakłada się zwiększenie wydatków budżetowych.
Wydaje się, że Amerykanie dość szczegółowo obliczyli ile może ich kosztować brak inwestycji w bezpieczeństwo. Główne pozycje w rubryce straty to zapewne kradzież poufnej informacji i skutki ataków na infrastrukturę krytyczną. Co ciekawe plan budżetowy zakłada aktywne wsparcie ważnych dla gospodarki sektorów, takich jak banki, operatorzy telekomunikacje i dostawcy mediów. Te pierwsze zaliczyły rekordową niedostępność w ostatnim okresie. Przez 6 tygodni 13 największych banków amerykańskich było w sumie niedostępne przez blisko 250 godzin. Zresztą ten problem nie dotyka tylko USA. Z poważnymi próbkami problemów mieliśmy do czynienia również w Polsce. A w Holandii zaczynają się buntować przedstawiciele e-commerce, ponieważ prowadzenie biznesu w sieci jest coraz trudniejsze. Ich napięte plany biznesowe zaczynają się sypać, jeśli świadczenie usług jest niemożliwe, bo na przykład nie można zrealizować płatności online.
Tymczasem w Polsce, w „Polityce Ochrony Cyberprzestrzeni RP”, która sama w sobie nie jest eufemistycznie określając dokumentem doskonałym, czytamy: „Polityka nie będzie implikować dodatkowych środków z budżetu państwa na sfinansowanie założonych działań w roku jej wejścia w życie, ponieważ aktualnie jednostki organizacyjne administracji publicznej realizują już częściowo cele wymienione w Polityce. W związku z tym przyjmuje się, że po jej zaakceptowaniu każda jednostka organizacyjna wyraźnie wskaże zadania już realizowane i środki finansowe na nie wydatkowane.”
Trudno powiedzieć, że nadążamy za Amerykanami w uprawniających nas do tego proporcjach.
Więcej o budżecie amerykańskim na bezpieczeństwo TUTAJ:
Źródło fot.: PCmag.com